Marihuana jednak nie powoduje raka!

Doniesienia o pozytywnym wpływie marihuany na zwalczanie komórek nowotworowych skłoniły badaczy do sprawdzenia, czy aby czasem sama tych komórek nie wytwarza. Spodziewano się bowiem, że – podobnie jak tytoń – marihuana przyjmowana w postaci dymu z palonych skrętów, będzie wywoływała raka płuc, czy gardła. Jak się jednak okazało, naukowcom nie udało się potwierdzić swoich tez. Zostały one wręcz obalone! Teraz cały świat nauki zastanawia się, dlaczego dym palonej marihuany nie wywołuje podobnych skutków jak dym papierosowy?

Zdania są podzielone, jednakże najprawdopodobniej odpowiada za to aktywny składnik konopi, zwany THC. Wcześniej ustalono, że pomaga on zahamować rozwój komórek rakowych, bądź też pozwala się ich w całości pozbyć! Obecnie zaś ustalono, że może on odpowiadać również za szybkie obumieranie komórek, które mogłyby potencjalnie rozwinąć się w niewłaściwy sposób i stać nowotworem. Wysyła on bardzo wcześnie sygnał do tego typu komórek i zmusza do obumarcia. Dzięki szybkiemu działaniu sprawia zaś, że marihuana nie wywołuje raka. Tytoń nie wykazuje podobnych zdolności, a jego opóźnione działanie po prostu zmienia chorobowo komórki – nie otrzymują one żadnej informacji zwrotnej, zatem rozwijają się samodzielnie i stają niebezpieczne dla zdrowia człowieka.

Wyniki badań były sporym zaskoczeniem dla badaczy, którzy byli pewni, że będą zgoła inne. Okazało się jednak, że marihuana po raz kolejny ich zaskoczyła! Wszyscy jednakże są zgodni, że konieczne jest przeprowadzenie dalszych testów, zatem nie polecają ulec nagłej euforii i zainteresować się paleniem marihuany! Jeśli wszystkie informacje zostaną potwierdzone, badacze sami ją polecą. Na razie uważają, że choć nie powoduje raka, może wywołać na przykład zapalenie oskrzeli.